Wieczorem zapadła jednak decyzja, że Bełchatowianie zagrają w środę we Włoszech. Ale bez dwóch kluczowych zawodników: atakującego Mariusza Wlazłego i środkowego Karola Kłosa. Oni nie zdążyli na czas dojść do siebie i nie wsiedli do samolotu.
Powodem kłopotów żołądkowych Skry jest weekendowa wizyta w Bielsku-Białej. Podobne problemy mają siatkarki Budowalnych Łódź, które w tym samym czasie spały w tym samym hotelu.
Brak Wlazłego i Kłosa to duży problem, bo w środę polski zespół gra na wyjeździe z niepokonanym dotąd Cucine Lube. I tylko zwycięstwo pozwoli myśleć o wyprzedzeniu Włochów, czyli zajęciu pierwszego miejsca w grupie. Ewentualna porażka skaże Bełchatowian na awans z drugiej pozycji i nieco trudniejszego rywala w fazie play-off.