We wtorek rano Bartek zadzwonił trenera JT Sanders, że chce porozmawiać ze nim i osobami z klubu bo ma pewien problem, a chce się także skonsultować z lekarzem kadry. Tego samego dnia pojechał do lekarza. Po jego powrocie w wieczornym spotkaniu uczestniczyła m.in. dwójka menadżerów Bartka i dyrektor sportowy klubu i wszyscy zgodzili się, żeby poddał się leczeniu. Dostali od lekarza kadry raport dotyczący zdrowia Bartka. Problem jest poważny i dotyczy także kwestii mentalnych. Dlatego choć leczenie mogłoby być przeprowadzone także w Japonii, to jednak jest zalecenie, by Bartek został jeszcze w domu. Obecnie niewiadomo kiedy przyjedzie do Japonii, ale też nie można definitywnie powiedzieć, że pojawi się w Hiroszimie, bądź rozwiąże kontrakt.
Przegląd Sportowy.