Relacje między Drzyzgą a francuskim sztabem szkoleniowym są w tym sezonie prawie od początku mniej lub bardziej napięte. Już w czasie Ligi Światowej trenerzy mieli zastrzeżenia do jego postawy i zachowania na boisku, co zaowocowało między innymi tym, że mecz w Iranie rozpoczął w szóstce Grzegorz Łomacz. Podczas Memoriału Wagnera dobrze było widać brak chemii pomiędzy sztabem, a Drzyzgą, kiedy zdjęty z boiska cisnął tabliczką na oczach całej ławki. I w efekcie pierwszego spotkania Pucharu Świata również nie zaczął w szóstce. Im dłużej trwał sezon, tym bardziej było widać brak zaufania i porozumienia pomiędzy Antigą, a pierwszym rozgrywającym polskiej reprezentacji.