PiS przepycha "małą ustawę" i zapowiada kolejną
Ustawę od początku krytykowała opozycja, zaniepokojenie wyraziło wiele organizacji międzynarodowych stojących na straży wolności mediów. Były premier Belgii stwierdził, że ustawa "odsuwa Polskę od europejskich wartości i coraz bardziej przesuwa ją na Wschód", komisarz UE ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa Guenther Oettinger opowiedział się za objęciem Polski nadzorem Komisji Europejskiej. 13 stycznia KE przeprowadzi debatę "na temat sytuacji rządów prawa w Polsce".
Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. O to, by wstrzymał się z decyzją, zaapelował do niego sekretarz generalny Rady Europy.
Tym bardziej że "mała ustawa", jak nazywają ją politycy PiS, to dopiero początek. PiS przygotowuje następną. Z informacji PAP wynika, że trzy miesiące po jej ogłoszeniu pracę stracą wszyscy zatrudnieni dziś w mediach publicznych.
Jak przekonuje posłanka PiS Krystyna Pawłowicz (w "prywatnej opinii" wyrażonej na Facebooku), władza "musi mieć wpływ, i to wpływ bezpośredni", na media publiczne, które z kolei powinny służyć "do sprawnego rządzenia państwem".
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,19435297,w-sobote-pikiety-komitetu-obrony-demokracji-w-calym-kraju-niestraszny.html#ixzz3wcQ1ZlUI