Co do występu zawodnika Skry, to przeciwko Czarnym zdobył pięć punktów. Skończył zaledwie jeden na sześć ataków, dołożył do tego trzy bloki i asa serwisowego.
Kłos i koledzy bardzo ograniczyli Szalpuka, który zaliczył chyba najgorsze spotkanie w tym sezonie. - Nie ukrywam, że naszym celem było to, aby "napocząć" go w przyjęciu i utrudnić mu zadanie w tym elemencie. Na szczęście się nie rozwinął, bo wszyscy doskonale wiedzą, jak potrafi grać. Zaliczył słabszy występ, ale mimo wszystko Czarni nie grali źle i było bardzo blisko tego, żeby był tie-break - zakończył siatkarz