Podobnie jak Karol Kłos, nie miał zbyt wielu szans na wykazanie się w ataku. W sumie skończył trzy z sześciu prób. Już w końcówce drugiej odsłony zaczął grać lepiej, czujniej ustawiać blok. Zdobył jeszcze punkt zagrywką, a także dwukrotnie zatrzymał ataki przeciwników.