Kiedyś mnie interesowało, czy ma sens kupować proste wino i przechowywać je latami. Otóż nie ma. Chyba że w celach poznawczych. Nie pamiętam, jak to smakowało w swojej młodości, ale teraz pachnie kartonem, a w ustach też bez rewelacji, takie lekkie trochę owocowe. Nie ma wyraźnych oznak starości (nie jest zepsute), ale przyjemność z picia żadna. @Leclerc