Jak członek kadry B wytłumaczy fenomen Noriakiego Kasai? - Noriaki Kasai to jest inna liga. Jest to zawodnik, który skakał już w Pucharze Świata, gdy ja się rodziłem. Przede wszystkim wielki szacunek dla niego za to, co robi i za to, że jest w takiej, a nie innej dyspozycji. Na każdej skoczni potrafi skoczyć. Jest się czego od niego uczyć. Jest człowiekiem, który jest bardzo skromny, ale bardzo sympatyczny. W wielu językach zna parę zdań, więc zawsze można z nim porozmawiać.
Czy zakopiańczyk widzi siebie na skoczni w tak zaawansowanym wieku? - Na tę chwilę nie wybiegam tak daleko myślami.