Jedenasta kolejka zmagań w lidze tureckiej, to ostatnie dni rywalizacji przed świąteczną przerwą. W pojedynku kończącym ten tydzień Halkbank Ankara zmierzył się na własnym terenie z drużyną Inegol BLD. Podopieczni Lorenzo Bernardiego pomimo tego, że grali bez Michała Kubiaka, to pewnie pokonali przeciwnika i dopisali kolejne trzy punkty do swojego dorobku.
Zobacz, co wydarzyło się w X kolejce
Bez Polaka, ale skutecznie
Już od czterech meczy z rzędu Halkbank Ankara nie schodzi ze zwycięskiej ścieżki i lideruje w całej tureckiej lidze. Na swoim koncie zespół polskiego przyjmującego ma dziewięć wygranych i tylko dwie porażki. Taki bilans daje wicemistrzowi Turcji bardzo pewne prowadzenie w tabeli rozgrywek z dorobkiem 26 punktów i sześciu przewagi nad drugą drużyną. Przez ostatnie dwa pojedynki w składzie Halkbanku Ankary zabrakło jednak Michała Kubiaka, który najpierw doznał kontuzji kolana podczas meczu Ligi Mistrzów, a obecnie przechodzi rehabilitację i trenuje na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
Inauguracyjna partia pojedynku w Ankarze była pokazem dominacji podopiecznych Lorenzo Bernardiego, którzy już na pierwszej przerwie technicznej prowadzili czterema punktami (8:4). Przewaga gospodarzy po wznowieniu gry tylko się powiększyła, nie dając szans drużynie Inegol BLD na wyrównanie rywalizacji (16:7). W każdym elemencie było widać lepszą dyspozycję klubu z Ankary, który bardzo pewnie zmierzał do wygrania pierwszej odsłony tego pojedynku (21:10). Ostatecznie ekipa Michała Kubiaka nie straciła koncentracji do końca i pokonała Inegol BLD 25:13.