ozgrywający kadry Fabian Drzyzga przyznał, że chyba po raz pierwszy w życiu przywita nowy rok w takich okolicznościach.
"Cisza, spokój, żadna huczna impreza. Jedynie delikatna lampka szampana w męskim gronie, bez rodzin, narzeczonych, żon. Poza domem chyba pierwszy raz. Nie pamiętam, żebym kiedyś miał zajętego sylwestra i Nowy Rok. Pierwszy raz tak naprawdę spędzę te dni na sali treningowej" - wspomniał Drzyzga.
Z kolei libero Paweł Zatorski zaznaczył, że mimo wszystko nikt nie powinien narzekać.
"Doceniamy, że jesteśmy reprezentantami Polski i zaraz gramy bardzo ważny turniej. Dlatego skupiamy się na swojej robocie. W sylwestra mamy dwa treningi, w Nowy Rok też na pewno będziemy ćwiczyć, więc nie ma mowy o żadnym imprezowaniu. Nikomu nie zależy, aby świętować Nowy Rok, ale kilka dni później świętować inny sukces" - podkreślił Zatorski.
Turniej w Berlinie rozpocznie się 5 stycznia. Olimpijską kwalifikację wywalczy tylko jedna z ośmiu drużyn.