przygotowywał się do wykonania serwisu, ale w tym momencie ktoś z publiczności użył gwizdka. Atakujący Cerrad Czarnych Radom myślał, że sędzia odgwizduje akcję powtórzoną i złapał piłkę. – W zasadzie nawet nie wiedziałem, co się stało. Po drugiej stronie nie było słychać żadnego gwizdka, po raz pierwszy spotkałem się z sytuacją, że ktoś złapał piłkę po zagrywce, a jeszcze moment do tego był najgorszy z możliwych.